W ostatnim czasie, skuteczny marketing nie sprowadza się tylko i wyłącznie do jednego medium czy kreacji reklamowej. Często zdarza się, że w danym momencie prowadzimy kilka kampanii opartych o to samo medium lub te same kreacje reklamowe wyświetlają się w różnych miejscach pozyskiwania ruchu. Jak skutecznie śledzić efektywność kampanii z jednego miejsca jakim jest Google Analytics? Z pomocą przychodzą nam tagi UTM.
O ile wiele narzędzi reklamowych takich jak Google Ads, Facebook czy systemy mailingowe, dostarczają własne statystyki klikalności w kreacje reklamowe, to zebranie wszystkich potrzebnych danych w całość i dokonanie właściwej analizy, może przywrócić o zawrót głowy.
Czym tak właściwie są te UTM’y?
UTM (Urchin Tracking Module) to w skrócie system identyfikacji ruchu. Korzystamy z niego dodając właściwe wartości do adresu URL, który z zewnętrznych źródeł prowadzi ruch na naszą stronę.
Link bez tagów UTM:
nprofit.net/pl/
Link z tagami UTM:
nprofit.net/pl/?utm_source=Newsletter&utm_medium=Mail&utm_campaign=Promocja
Jak widzimy na powyższym przykładzie w naszym adresie URL pojawiło się kilka nowych elementów. Są nimi:
- utm_source – w tym tagu możemy zdefiniować miejsce pozyskiwania ruchu. Może być nim Facebook, Instagram, kampania mailingowa lub sponsorowany baner na zewnętrznej stronie;
- utm_medium – za pomocą tego tagu możemy ustalić, z jakiej formy reklamy skorzystał użytkownik, by przejść na naszą stronę;
- utm_campaign – w tym miejscu możemy ustalić nazwę naszej kampanii.
Powyżej opisane tagi są podstawowymi tagami, które powinniśmy używać za każdym razem, kiedy korzystamy z tagów UTM. O ile tagi te możemy wypełniać dowolnie, to warto byłoby zachować jednolity schemat tagów UTM, tak byśmy w przyszłości mogli mieć możliwość dokonywania szerszych analiz.
W tym miejscu chciałbym na chwilę pozostać przy tagu utm_medium. O ile w przypadku jednej kampanii z jednego źródła tagi utm_source i utm_campaing powinny pozostać jednolite, to tag utm_medium można wykorzystać w sprytny sposób. Przykładowo tworząc kampanię promującą post na Facebook, możemy utworzyć dwa odrębne linki:
- nprofit.net/pl/?utm_source=Facebook&utm_medium=Cpc&utm_campaign=GoogleAds
- nprofit.net/pl/?utm_source=Facebook&utm_medium=Post&utm_campaign=GoogleAds
Pierwszy z nich możemy umieścić w promowanym poście, drugi natomiast możemy użyć w identycznym poście, który nie będzie w żaden sposób promowany w systemie reklamowym Facebook i będzie dostępny tylko i wyłącznie na naszej tablicy. Dzięki takiemu użyciu tagów w łatwy sposób dowiemy się ile użytkowników kliknęło w post sponsorowany, a ile z nich jest już naszymi fanami. Dodatkowo (korzystając z dwóch postów, z dwoma odrębnymi zestawami tagów UTM) nie musimy w przyszłości martwić się o to, że po skończonej promocji posta, do Google Analytics będą napływać nieprawdziwe dane.
Oprócz trzech powyższych opisanych tagów, możemy skorzystać z dwóch dodatkowych. Są nimi:
- utm_term – jest to tag, najczęściej wykorzystywany w przypadku kampanii Google Ads. W przypadku, gdy mamy ustawione automatycznym tagowanie na naszym koncie reklamowym, ten tag będzie automatycznie uzupełniany wyszukiwanym słowem kluczowym;
- utm_content – ten tag można wykorzystać, by rozróżnić w który link kliknął użytkownik.
Tag utm_content doskonale nada się w przypadku kampanii mailingowych. Przykładowo w rozsyłanym mailu, mamy kilka linków kierujących do tej samej strony. Są nimi:
Podlinkowane logo
nprofit.net/pl/?utm_source=Newsletter&utm_medium=Mail&utm_campaign=Promocja&utm_content=logoButton Cal To Action
nprofit.net/pl/?utm_source=Newsletter&utm_medium=Mail&utm_campaign=Promocja&utm_content=ctaLink w stopce maila
nprofit.net/pl/?utm_source=Newsletter&utm_medium=Mail&utm_campaign=Promocja&utm_content=stopka
Dzięki użyciu odrębnych adresów URL dla każdego linku, mamy praktycznie całkowitą wiedzę, z którego elementu newslettera nastąpiło przejście do naszej strony internetowej. Dodatkowo tagu utm_content możemy używać na przykład do monitorowania ilości anulowanych subskrypcji z danej kreacji / kampanii newslettera.
Korzystaj z narzędzi
Google dostarcza nam proste w użyciu narzędzie, które w szybki sposób pozwoli nam generować adresy wraz z tagami UTM.
https://ga-dev-tools.appspot.com/campaign-url-builder/
W tym miejscu możemy zarządzać wszystkimi opisanymi wcześniej tagami. Dodatkowo po autoryzacji naszego konta w bitly.com (do niedawna można było korzystać ze skróconego adresu w domenie goo.gl) mamy możliwość automatycznego skrócenia linku, tak by łatwo wstawić go do kampanii na Facebook czy Instagramie.
By zająć się analizą zebranych danych, musimy skorzystać z podłączonego konta Google Analytics. W nim przechodząc kolejno przez opcje „Pozyskiwanie – Cały ruch – Źródło ruchu” mamy wgląd w ruch z podstawowych źródeł takich jak organiczne wyniki wyszukiwania, jak i kampanii, do przygotowania których użyliśmy tagów UTM.
Słowem podsumowania. Używanie tagów UTM w przypadku rozbudowanych kampanii marketingowych z wykorzystaniem różnych źródeł ruchu wydaje się być bezdyskusyjną koniecznością. Odpowiednie stosowanie jednolitego schematu pozwoli na łatwiejsze i skuteczniejsze analizowanie danych w Google Analytics. Zadbaj o właściwe stosowanie tagów UTM już dziś.