W roku 2016 firma Google wprowadziła 1653 wdrożenia w wynikach wyszukiwania. Jako że interfejs wyszukiwarki jest niezwykle stały, można przyjąć, że większość z nich dotyczyła backendu. Nawet jeśli tylko połowa tej liczby miała cokolwiek wspólnego z algorytmami ustalającymi kolejność wyników wyszukiwania, daje to średnio ponad 2 aktualizacje dziennie. To wartość spójna z oficjalnym stanowiskiem pracowników korporacji, którzy mówią o 2-3 zmianach dziennie.
Konto Google Search Liaison prowadzone przez Danny’ego Sullivana, podążając za dotychczasową linią, podało:
Każdego dnia, Google zazwyczaj wdraża jedną lub więcej zmian, które są zaprojektowane by poprawić nasze wyniki wyszukiwania. Niektóre są skupione wokół specyficznych modyfikacji. Niektóre są szerokimi zmianami. W ostatnim tygodniu wdrożyliśmy szeroką aktualizację głównego algorytmu. Wykonujemy je rutynowo wiele razy w ciągu roku….
Pojawiło się rozróżnienie na specyficzne i szerokie aktualizacje, a także doprecyzowanie: mieliśmy do czynienia z szeroką aktualizacją. Jest to niewielka zmiana, ponieważ do tej pory również dochodziło do podobnego rozróżnienia na core i pozostałe.
Niektórzy autorzy próbują analizować aktualizację i ogłaszają większą transparentność Google, na przykład Roger Montti w Search Engine Journal, ale w praktyce otrzymaliśmy standardową formę komunikacji, a sama aktualizacja w narzędziach monitorujących fluktuacje wyników wyszukiwania nie wyróżnia się istotnie na tle ostatnich miesięcy:
![](https://nprofit.net/pl/wp-content/uploads/2018/03/algoroo.png)
![](https://nprofit.net/pl/wp-content/uploads/2018/03/mozcast.png)
Niestety zgodnie z regułą nagłówków Betteridge’a, na postawione niedawno pytanie „Czy firma Google zmienia podejście do SEO?” można odpowiedzieć negatywnie – przynajmniej aktualna sytuacja pozostaje bez zmian. Aktualizacja algorytmiczna w wyszukiwarce? Business as usual.
Zalinkowane źródła: Nprofit.net, Twitter.com, SearchEngineJournal.com.
Jeden komentarz
Marcel
Strony „ustrzelone” w połowie grudnia w dużej części powróciły na poprzednie pozycje. Był komunikat G po tamtej aktualizacji, że poprawią wyniki (strony celebrytów wtedy bardzo poleciały) i pewnie to teraz wdrożyli.