Paginacja i tzw. nieskończone ładowanie (infinite scroll) to dwa sposoby organizowania treści. Do tej pory SERPy w Google wyświetlały się w formie paginacji. Obecnie trwa wprowadzanie funkcji przewijania wyników wyszukiwania na urządzeniach mobilnych. Póki co jest dostępna na terenie USA, a w 2022 r. zostanie wprowadzona równie w innych państwach. Dlaczego Google zdecydowało się na infinite scrolling, mimo że jedynie ok. 25% użytkowników przechodzi na drugą stronę w wyszukiwarce?
Dlaczego Google chce zrezygnować z paginacji?
Google argumentuje wprowadzenie nieskończonego przewijana większą płynnością i intuicyjnością. Ponadto wskazuje przewijanie jako sposób na szybkie zapoznanie się z większą ilością wyników oraz odkrycie tych, o których być może byśmy nawet nie pomyśleli. Scrollowanie jest bardzo dobrze znane użytkownikom Instagrama i Facebooka, a sam jego wydźwięk często jest negatywny, bo utożsamiany z bezmyślnym poruszaniem kciukiem po ekranie. Z kolei Google tłumaczy decyzję swoim ulubionym słowem – „curiosity”. Nieskończone przewijanie ma zaspokajać ciekawość użytkowników i inspirować ich do poszukiwania nowych rozwiązań oraz informacji.
Niekończące się wyniki to nieskończone możliwości
W tradycyjnej formie organizacji wyników wyszukiwania – za pomocą paginacji – wpisanie konkretnej frazy powodowało wyświetlanie się 10 wyników wyszukiwania. Dopiero przejście na kolejną stronę wyświetlało kolejne propozycje. Dzięki dużej trafności dopasowywania wyników, użytkownik mógł znaleźć odpowiedź na swoje pytanie lub potrzebę już na pierwszej stronie.
Wprowadzenie infinite scroll sugeruje, że użytkownik nie musi znajdować odpowiedzi na początku listy SERPów. Według Google jest to zachęta do poszukiwania i pokazania „innych opcji”, ale… wysoki poziom trafności wyświetlanych wyników powinien w ogóle niwelować tę potrzebę. Dzięki nieskończonemu przewijaniu użytkownik może dłużej przeprowadzać research bez konieczności klikania w „pokaż więcej” lub przechodzenia na następną stronę. Oznacza to, że nic go nie rozprasza, ale nieskończone przewijanie powoduje też, że użytkownik… spędza więcej czasu w Google. Decyzja Google jest interesująca, ponieważ scrollowanie raczej nie sprawdza się w sytuacji, gdy porównujemy ścisłe informacje i jesteśmy bardziej obciążeni poznawczo. Ma zastosowanie przy treściach rozrywkowych lub mniej angażujących.
Jak infinite scroll wpłynie na SEO?
Funkcja infinite scroll uruchamia potrzebę ciągłego poszukiwania informacji (stąd zjawisko „bezmyślnego scrollowania” na portalach społecznościowych), niekoniecznie połączonej z nawiązywaniem interakcji. Dlatego służy bardziej do eksplorowania treści, gdy nie wiemy, czego konkretnie szukamy. Jest to też powiązane z ilością czasu spędzoną na stronie – Google informuje, że zaimplementowanie nowej funkcji przeglądania SERPów spowoduje, że użytkownicy będą mogli dotrzeć aż do 4 stron wyników wyszukiwania, czyli bycie w TOP3 i TOP10 wyników nie będzie już tak atrakcyjne. Wręcz przeciwnie – użytkownicy mobilni są przyzwyczajeni do scrollowania i automatycznie będą przewijać wyniki wyszukiwania tak długo, aż coś przyciągnie ich uwagę. Na co może wpłynąć nowy sposób wyświetlania wyników?
- Wyższy CTR na mniej popularne frazy lub znajdujące się na niższych pozycjach.
- Użytkownik będzie spędzał więcej czasu w samej wyszukiwarce – tym samym zetknie się z większą ilością reklam.
- Zwiększenie liczby wyświetleń na urządzeniach mobilnych z powodu scrollowania.
- Zmiana sposobu wyświetlania reklam – będzie ich mniej na dole strony; reklamy tekstowe będą wyświetlane na górze drugiej strony.
Nieskończone przewijanie a wrażenia użytkownika
Przewijanie niweluje potrzebę paginacji, a tym samym upraszcza doświadczenia użytkownika. Jest też jednak utrudnieniem dla osób z niepełnosprawnościami lub dysfunkcjami poznawczymi, ponieważ nie uwzględnia osób korzystających z czytników ekranów w trybie głośnego czytania. Eliminacja potrzeby paginacji nie sprawdza się w przypadku użytkowników, którzy korzystają z różnego rodzaju technologii wspomagającej. Do tej pory przeprowadzone testy użyteczności wykazywały, że o wiele lepiej sprawdza się paginacja lub przycisk „czytaj więcej”. Samo zjawisko scrollowania może też wpłynąć na odbiór wyników wyszukiwania przez użytkowników, którzy nastawią się na przewijanie i większe znaczenie będzie miało zaciekawienie użytkownika, a nie miejsce w rankingu.
Google twierdzi, że wprowadzenie nieskończonego przewijania nie wpłynie na sposób wyświetlania reklam ani ranking SERPów. Coś się jednak zmieni i będzie to zachowanie użytkowników, którzy nie będą zachowywać się na stronie wyników wyszukiwania tak, jak do tej pory. Przede wszystkim spędzą więcej czasu w Google i zobaczą więcej reklam. Zetkną się również z „kanałem informacji”, który do tej pory był domeną stron rozrywkowych i portali społecznościowych.