Witryny składające się z wielu podstron, a w szczególności sklepy internetowe wymagają zupełnie innego podejścia w pozycjonowaniu niż większość firm usługowych. Wynika to nie tylko z ogromnego potencjału słów kluczowych, ale również efektywnego wykorzystywania poszczególnych „etapów podróży klienta”. Jak więc pozycjonować sklep internetowy?
Podstawą funkcjonowania sklepów internetowych jest sprzedaż, która w przypadku e-commerce opiera się w dużym stopniu o Google. Jest to oczywiste, ponieważ niemal 80% potencjalnych klientów rozpoczyna poszukiwania produktów od wpisania frazy w wyszukiwarce Google. Żeby efektywnie wykorzystać ten potencjał, w pierwszej kolejności powinniśmy zastanowić jak może wyglądać potencjalny proces zakupowy:
Wyobraźmy sobie, że chcemy kupić rower. Jesteśmy amatorami w tej dziedzinie, więc wpisujemy w Google frazę „rower”. Na tym etapie nie wiemy jeszcze jaki model czy nawet typ roweru będzie dla nas najbardziej odpowiedni. Nie wspominając już o przedziale cenowym poszczególnych modeli. Czy na sporadyczny wyjazd z przyjaciółmi potrzebujemy roweru za 500, 1000 czy 2000 zł? Zadajemy sobie również pytanie, czym one się właściwe różnią? Przeglądamy więc oferty sklepów internetowych, szukamy informacji i… zostawiamy sprawę na później.
Po kilku dniach wiemy już, że idealny będzie dla nas rower miejski. Nie wiemy jeszcze tylko jaki konkretnie model… Wpisujemy więc w Google „rower miejski” lub jeśli chcemy ograniczyć dodatkowo wyniki np. „rower miejski do 1000 zł”. Ponownie analizujemy oferty sklepów, zbieramy informacje o poszczególnych modelach i… dokonujemy zakupu albo odkładamy decyzję na później.
Po przemyśleniu wszystkich „za i przeciw” wpisujemy w Google nazwę interesującego modelu i zaczynamy poszukiwanie sklepu z najbardziej korzystną ofertą oraz spełniającego nasze kryteria np. posiadającego wybrany model roweru w kolorze czarnym.
Jako właściciele sklepów internetowych, na którym etapie chcemy więc „wyłapywać” użytkowników?
Odpowiedź na to pytanie jest oczywista, na wszystkich! Najbardziej jednak interesują nas użytkownicy dokładnie znający swoje potrzeby. Wizyta takiej osoby w naszym sklepie internetowym ma największą szansę na zakończenie się transakcją. Jest więc dla nas najbardziej wartościowa. Takie założenia doskonale spełnia pozycjonowanie długiego ogona (long tail), czyli niszowych słów kluczowych. Najpierw pojawiają się efekty dla najbardziej szczegółowych fraz, ponieważ są najmniej konkurencyjne (a jednocześnie najbardziej korzystne dla sklepu), a następnie dla coraz trudniejszych i jednocześnie częściej wyszukiwanych. Tak to wygląda w bardzo dużym uproszczeniu.
Wielokrotnie miałem okazję analizować sklepy internetowe walczące (często nieskutecznie) o najwyższe pozycje dla bardzo konkurencyjnych słów kluczowych, jednocześnie całkowicie zapominając o długim ogonie.Pojedyncze frazy long tail wyszukiwane są rzadko, jednak ich ilość pozwala na zbudowanie ogromnego i jednocześnie wartościowego ruchu. Zazwyczaj wielokrotnie większego niż z najpopularniejszych i najczęściej wyszukiwanych słów kluczowych w branży. Duża część agencji świadczących usługi pozycjonowania przygotowuje dla klientów zestaw kilkunastu czy kilkudziesięciu słów kluczowych, a następnie określa taką metodę pozycjonowania jako long tail. Jest to jednak nadal pozycjonowanie zamkniętego zestawu słów kluczowych, który niekoniecznie musi mieć przełożenie na ruch i sprzedaż. Efektywne pozycjonowanie long tail opiera się o zaawansowaną analitykę, optymalizację strony, rozbudowę treści i finalnie budowę autorytetu domeny poprzez pozyskiwanie wysokiej jakości linków.
Żeby pokazać efekty pozycjonowania long tail, przedstawiamy poniżej wykres widoczności domeny narzędzia Ahrefs kilku naszych klientów, z którymi nawiązaliśmy współpracę na przestrzeni ostatniego roku.
Branża wykończenia wnętrz:
Branża zoologiczna:
Branża odzieżowa:
Branża oświetlenia przemysłowego:
Branża motoryzacyjna:
Wystrój wnętrz:
Na powyższych wykresach możemy zaobserwować wzrost widoczności poszczególnych domen w wyszukiwarce Google. Parametr „organic keywords” oznacza ilość słów kluczowych, na które narzędzie Ahrefs odnalazło w wynikach wyszukiwania analizowaną domenę. Im wyższy parametr widoczności, tym lepiej. Musimy jednak pamiętać, że nie od razu wszystkie te słowa kluczowe będą źródłem ruchu. Pojawienie się domeny dla określonego słowa kluczowego na 30 pozycji zostanie odnotowane na powyższym wykresie, jednak niekoniecznie będzie źródłem ruchu. Wraz ze wzrostem pozycji będzie się to jednak zmieniało. W przypadku pozycjonowania zamkniętej listy słów kluczowych (liczącej nawet kilkadziesiąt), trudno byłoby osiągnąć takie wzrosty widoczności. Prawdopodobnie koszt takiego pozycjonowania byłby też o wiele wyższy. Właśnie dlatego w przypadku e-commerce bardziej optymalna jest praca nad całą domeną, niż z góry ustaloną ilość fraz.
Żeby jednak pozycjonowanie długiego ogona było możliwe, konieczne jest posiadanie unikalnych treści oraz stałe ich rozwijanie. Google jest wyszukiwarką treści, dlatego chcąc wyświetlać się wysoko, musimy o nie zadbać. Równie ważna jak sama unikalność, jest również optymalizacja tych treści pod kątem wyszukiwarek. W większości przypadków opłaca się powierzyć tworzenie treści osobie specjalizującej się w tym. Taka osoba poprzedzi proces pisania dokładnym badaniem potencjału słów kluczowych. Efektem takiej pracy jest widoczność produktu czy strony kategorii na kilkadziesiąt, a nawet kilkaset różnych słów kluczowych. Poniżej przedstawiamy wykres narzędzia Ahrefs przedstawiający wzrost widoczności jednej podkategorii, która została przez nas zoptymalizowana:
Jak widzimy na powyższym wykresie, podstrona przed optymalizacją wyświetlała się na około 20 słów kluczowych, a aktualnie dla prawie 80 różnych fraz. Stała się również źródłem ruchu i sprzedaży dla naszego klienta.
Poniżej również przykład podstrony mającej już widoczność w wyszukiwarce Google, uległa ona jednak podwojeniu. Jednocześnie generując kilkukrotnie większy ruch niż wcześniej.
Pozycjonowanie long tail to prawdopodobnie najbardziej złożony typ pozycjonowania. Wymaga nie tylko stałego zaangażowania ze strony agencji, ale również ścisłej współpracy po stronie klienta. Tylko w ten sposób możliwe jest zbudowanie trwałych i satysfakcjonujących efektów dla obu stron.