1. Kiedy moja kampania ruszy?
Trzy warunki muszą zostać spełnione, zanim rozpoczną się prace nad kampanią reklamową. Pierwszy to podpisanie umowy między klientem a agencją. Drugi to zaksięgowanie zapłaconej przez klienta pierwszej faktury. Trzeci to przekazanie nam wszystkich dostępów i uprawnień do kont, niezbędnych do pracy oraz upewnienie się, że promowana witryna spełnia wszystkie warunki techniczne potrzebne do prawidłowego działania kampanii. Po spełnieniu powyższych warunków rozpoczynają się prace, które trwają maksymalnie 2 dni robocze. Należy jednak mieć na uwadze, że po przygotowaniu przez nas kampanii musimy jeszcze zaczekać, aż zostanie ona zaakceptowana przez Google (lub Facebooka w przypadku reklamy w social media). Proces akceptacji najczęściej wynosi 1 dzień dla kampanii tekstowych (w sieci wyszukiwania) na Google, 1-2 dni dla kampanii typu display na Google, 3 dni dla kampanii produktowych Google Merchant i 1 dzień dla kampanii na Facebooku oraz Instagramie. Warto zaznaczyć, że prace nad kampanią rozpoczną się tylko w momencie, gdy witryna, która ma być reklamowana, spełni warunki promowania na danej platformie.
2. Jakie warunki musi spełnić moja witryna, żeby mogła być promowana?
1. Integracja z Google Analytics
Aby wyniki kampanii mogły być poprawnie mierzone, w witrynie musi zostać wdrożony tag Google Analytics. Jeśli witryna nie posiada kodu śledzącego Google Analytics, jest on wdrażany przez klienta lub przez naszych specjalistów, wedle preferencji. W specyficznych przypadkach, w których z jakiegokolwiek powodu nie jest możliwe wdrożenie Google Analytics, możemy poprowadzić kampanię bez integracji, jednak należy pamiętać o tym, że znacząco obniży to szansę osiągnięcia pozytywnych efektów kampanii oraz uniemożliwi raportowanie wyników konwersji, ze względu na to, że nie będą one mierzone. W przypadku e-commerce konieczne jest również skonfigurowanie pomiaru e-commerce poprzez Google Analytics. Warto wiedzieć, że nie każdy CMS wspiera to rozwiązanie.
2. Treść witryny zgodna z regulaminem Google/Facebook
Żadna platforma nie dopuści do promowania witryny, na której widnieją treści niezgodne z regulaminem danej platformy. Wliczają w to się głównie treści zakazane, dotyczące hazardu, tytoniu i alkoholu. Są również treści zaliczane do „szarej strefy”, czyli produkty CBD, erotyczne lub kulki aromatyzujące do papierosów. W przypadku treści z obszaru wspomnianej strefy należy uwzględnić, że promowanie ich może zostać dopuszczone, ale nie musi – decyzja jest indywidualna dla każdego reklamodawcy i niestety najczęściej uzależniona od algorytmów. Promując leki z kolei, reklamodawca powinien posiadać certyfikat apteki. Z pełną listą wykluczeń można zapoznać się pod następującymi adresami: https://support.google.com/adspolicy/answer/6008942?hl=pl https://www.facebook.com/policies/ads/
3. Treść witryny i reklam muszą być zgodne z prawem
Pomijając zakazy wynikające z regulaminów platform, przestrzegane musi być również prawo kraju, w którym reklama zostanie uruchomiona. W przypadku Polski poruszyliśmy ten temat bardzo szczegółowo w tym artykule: https://nprofit.net/pl/zakazany-marketing-czyli-reklama-w-swietle-ustawy-o-zwalczaniu-nieuczciwej-konkurencji/. Podczas kiedy jesteśmy w stanie wziąć odpowiedzialność za zgodność treści reklam z prawem (jeśli są tworzone po naszej stronie), to nie możemy odpowiadać za treść znajdującą się na promowanej witrynie.
4. Treść witryny musi być w tym samym języku, którym posługują się odbiorcy reklamy w danym kraju
Innymi słowy, jeśli chcemy, by reklama wyświetlała się Polakom, to zarówno treść reklamy, jak i treść witryny musi posiadać polską wersję językową. Analogiczna sytuacja będzie miała miejsce w przypadku innych krajów i grup odbiorców.
5. CMS witryny musi mieć możliwość wygenerowania tzw. product feed (dla sklepów internetowych)
W przypadku reklam produktowych promowanie zarówno po stronie Google, jak i social media prawie zawsze będzie odbywało się przy użyciu automatycznej integracji panelu sklepu pod kątem przekazywania danych o produktach. Bez możliwości integracji, skonstruowanie efektywnej reklamy jest stanowczo utrudnione bądź czasami nawet niemożliwe. Większość systemów CMS jest dostosowana do tego, by wygenerować plik potrzebny do integracji, warto jednak pamiętać, że mimo wszystko może się zdarzyć tak, że używany przez witrynę CMS nie będzie w stanie tego zrobić lub będzie to możliwe tylko po zainstalowaniu dodatkowego, płatnego modułu/wtyczki (np. Shopify, Magento), za którą klient będzie musiał uiścić opłatę.
6. Witryna musi mieć możliwość dokończenia zakupu oraz posiadać dane kontaktowe, regulamin i politykę zwrotów itp. (dla sklepów internetowych)
Nie jest dozwolone promowanie produktów sklepu internetowego, który nie daje możliwości użytkownikowi do dokonania zakupu bezpośrednio w witrynie. Istnieje wtedy możliwość stosowania innych formatów reklam niż kampanie produktowe/katalogowe, są jednak one z reguły znacznie mniej skuteczne. W przypadku Google nie ma również możliwości promowania produktów znajdujący sie w sklepie, jeśli nie spełnia on norm opisanych w tym artykule: https://support.google.com/merchants/answer/6363310?hl=pl
3. Jak wysoki budżet powinno się przeznaczyć na kampanię reklamową?
Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi, jednak można zdecydowanie powiedzieć jedno – efekty są proporcjonalne do budżetu. Zarówno reklama w Google Ads, jak i social media cechuje się tym, że płaci się za zasięg reklamy, albo w formie wyświetleń, albo w formie kliknięć w nią. Innymi słowy, wejść na stronę będzie proporcjonalnie tym więcej, im większy budżet zostanie przeznaczony na reklamę. Nie ma sztywno określonej stawki, dlatego że na platformach reklamowych obowiązuje system aukcji – czasami wejście jednego użytkownika na stronę może kosztować kilka groszy, a czasami kilkadziesiąt złotych (w przypadku bardzo wartościowych wejść, o które jest mocna rywalizacja na aukcjach reklam). Wysokość budżetu wpływa jednak nie tylko na proporcje co do efektów, ale również na szybszy zwrot z inwestycji. Dzieje się tak dlatego, że większy budżet oznacza większą ilość pozyskanych w danym okresie danych. Więcej danych oznacza lepsze perspektywy optymalizacji kampanii tak, by inwestować budżet w obszary osiągające najlepsze efekty.
Warto jednak wspomnieć, że są minima, które zalecamy przy określaniu budżetu reklamowego. Poniżej tych wartości kampania może zbierać nie wystarczająco dużo danych, aby poprawna optymalizacja była możliwa. Najczęściej będzie to 500 zł miesięcznie dla usług oraz 1000 zł miesięcznie dla e-commerce, jednak polecamy skonsultować się z naszym specjalistą – nierzadko mogą to być wyższe kwoty, np. dla kampanii Google Ads w branżach, które są mocno konkurencyjne.
Najważniejsze jednak jest pamiętanie o prostym fakcie – nie chodzi o to, by dać jak najmniej. Kampanie w Internecie nie działają na zasadzie „im taniej, tym lepiej”. Reklama w Google Ads oraz social media jest najczęściej tworzona po to, by na niej zarabiać. Im większy budżet, tym większa szansa na zarobek i tym większy zysk.
4. Skąd wiadomo, że to kampania reklamowa przyniosła mi efekty, a nie inne źródła?
Pomiar efektów kampanii jest bardzo dokładny. Żyjemy w czasach, w których dzięki narzędziom takim jak Google Analytics, wiemy dokładnie jakie czynności na stronie wykonał każdy użytkownik, który kiedykolwiek miał styczność z reklamą i możemy odseparować efekty uzyskane z reklamy od konwersji z innego źródła. Efekty takie jak pozyskana ilość leadów w postaci telefonów bądź wysłanych formularzy lub transakcje w sklepie, są szczegółowo przedstawiane w comiesięcznych raportach, które otrzymują nasi klienci.
5. Czy i kiedy moja kampania przyniesie efekty?
Jeśli poprzez efekt rozumiemy ruch użytkowników na promowanej witrynie, to pojawienie się tego efektu nastąpi na pewno i najczęściej będzie to w ciągu maksymalnie kilku godzin od startu kampanii. Najczęściej jednak to pytanie zadawane jest w odniesieniu do efektów końcowych, czyli np. zakupów w sklepie. Można łatwo się domyślić, że nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi, dlatego że ostateczny efekt zależy wielu czynników, z czego większość nie jest związana z samą kampanią. Skuteczna reklama jest jedynie jednym z kilku elementów „równania”, które zadecyduje o tym, czy nasz biznes odniesie sukces, czy nie. Należy przede wszystkim odpowiedzieć sobie na poniższe pytania:
- Czy mój rynek spełnia podstawowe warunki odpowiedniego stosunku popytu do podaży?
- Czy moje produkty/usługi są jakości lepszej niż średnia konkurencji?
- Czy moje produkty/usługi są tańsze niż średnia konkurencji?
- Jeśli na powyższe pytania odpowiedź brzmi „nie”, to czy są sensowne argumenty za tym, by cena była wyższa od przeciętnej?
- Czy zamierzam na bieżąco dostosowywać moje produkty/usługi do sytuacji na rynku, szczególnie jeśli chodzi o ceny?
- Czy moja witryna jest bardziej przyjazna dla użytkownika niż większość witryn konkurencji?
- Czy moja witryna prezentuje się lepiej pod kątem szeroko pojętego designu, w stosunku do większości witryn konkurencji?
- Czy planuję przeznaczyć na kampanię reklamową budżet wyższy od tego, który średnio przeznacza konkurencja?
Jeśli na wszystko powyższe odpowiedzieliśmy „tak”, to szansa na niepowodzenie kampanii jest ekstremalnie niska. Każde „nie” będzie jednak tę szansę zwiększało. Warto też wspomnieć, że jest wiele innych losowych czynników, które mogą mieć wpływ na wynik kampanii. Z tego też powodu nie możemy nigdy dać gwarancji zysku. Warto jednak wiedzieć o kilku statystykach: ponad 80% kampanii reklamowych prowadzonych przez nas generuje bezpośredni zwrot z inwestycji. Przypadki, w których dochodzi do niepowodzenia kampanii, wynikają prawie zawsze z przedwczesnej rezygnacji reklamodawcy z promowania (np. w ciągu pierwszego miesiąca). Z uwagi na to, warto wiedzieć, że średni czas potrzebny na osiągnięcie bezpośredniego zwrotu z inwestycji to 2-3 pełne miesiące od startu kampanii. Podkreślamy jednak, że jest to tylko średnia i absolutnie nie można ją traktować jako jakąkolwiek gwarancję. Czasami będzie wymagany dłuższy okres, np. pół roku lub, w nielicznych przypadkach, ponad rok. Będą jednak oczywiście też przypadki, gdzie zwrot z inwestycji nastąpi w pierwszym miesiącu bądź, w skrajnych przypadkach, nawet po jednym dniu.
6. Czy jest możliwość prognozy rezultatów kampanii? Czy dają Państwo gwarancję efektu?
Zachęcamy do zapoznania się z odpowiedzią na pytanie 5., gdzie opisaliśmy szczegółowo, jakie czynniki decydują o ostatecznym efekcie kampanii. Ze względu na to, że liczba wpływających czynników jest zbyt duża, by estymować wyniki, nie przeprowadzamy prognoz rezultatów. Byłoby to niczym więcej aniżeli spekulacją, podobną do spekulowania jak będą wyglądały za miesiąc kursy walut. Z uwagi na to, tym bardziej niemożliwe jest udzielenie gwarancji efektu. Inwestycja w reklamę SEM / Social Media niczym nie różni się pod tym względem od inwestowania w jakikolwiek inny rodzaj reklamy, lub nawet od jakiegokolwiek przedsięwzięcia. Każda inwestycja wiąże się z pewnym poziomem ryzyka, które trzeba zaakceptować. Rozumiemy potrzebę komfortu reklamodawcy w postaci zrozumienia szansy na powodzenie inwestycji, dlatego też zachęcamy do zapoznania się z poprzednim punktem, szczególnie z pogrubionymi fragmentami.
Wiemy też, że jeśli reklamodawca będzie szukał wystarczająco długo, to prędzej czy później trafi na agencję, która dostarczy mu wymaganej przez niego prognozy rezultatów. Podobnie jak brokerzy giełdowi nierzadko kuszą obiecująco wyglądającymi danymi, tak samo znajdą się też agencje, które dla pozyskania klienta również zrobią wszystko, łącznie ze sporządzeniem prognoz wyników bazujących na czystych spekulacjach. Gorąco zachęcamy do pamiętania, że mowa o usłudze, której dokładnych efektów nie można prognozować.
7. Czy prowadzili Państwo kampanię w mojej branży?
Prowadziliśmy kampanie dla setek różnych branż, być może w Twojej branży również, najważniejsze jednak jest to, że nie ma to prawie żadnego znaczenia. Specyfika usługi, o której mówimy nie wymaga znajomości branży, w której działa reklamodawca i ma marginalne znaczenie dla efektów.
Mamy świadomość, że powyższa odpowiedź dla wielu z Was może wydawać się mało wiarygodna, dlatego też zagłębimy się w temat trochę bardziej. Przede wszystkim, strategie prowadzenia kampanii nie różnią się od siebie w zależności od branży – są prawie zawsze identyczne. Różnica jest jedynie pomiędzy typami usług – inaczej będzie wyglądała kampania reklamowa dla reklamodawcy, który prowadzi e-commerce, a inaczej dla kogoś, kto świadczy lokalne usługi. Warto wiedzieć, że specjalista prowadzący kampanię, tworząc i optymalizując ją, będzie przede wszystkim skupiał się na danych, które są istotne dla poprawnej optymalizacji. Przykładowo, nie będzie go interesowało, czy promowany produkt o id. 1532 to szafa, czy szczotka do włosów. To, co będzie istotne, to między innymi wskaźniki takie jak ROI (zwrot z inwestycji), co umożliwia podjęcie decyzji o tym, czy w dany produkt inwestować więcej budżetu, czy mniej.
Warto też wspomnieć, że nawet dwie niemalże identyczne witryny świadczące takie same usługi, nawet w takich samych cenach, mogą wymagać zupełnie innych rozwiązań w zakresie strategii prowadzenia kampanii, aby osiągnąć podobny wynik, o czym już się przekonaliśmy, wykonując odpowiednie case study. Plan działania musi być dobierany indywidualnie do sytuacji danego reklamodawcy, a nie na podstawie branży, w której działa.
Usługę świadczenia reklam typu SEM można w tym wypadku porównać do taksówki. Agencja musi przede wszystkim wiedzieć jak „poruszać się po mieście”, a to, czy „pasażer” jest właścicielem banku, czy sklepu spożywczego ostatecznie nie ma większego znaczenia.
8. Czy udzielacie Państwo dostępu do konta reklamowego i oddajecie je po zakończeniu współpracy?
Na oba te pytania odpowiedź brzmi „tak”. Rozumiemy, że ten temat jest istotny dla wielu reklamodawców, zwłaszcza jeśli korzystał on już wcześniej z usług innej agencji, która niestety odmówiła mu dostępu do konta, przez co po zakończonej współpracy wszystkie dane o prowadzonych działaniach przepadły i nie mogą być wykorzystane do tego, by w późniejszym czasie wznowić kampanię mając już cenne dane potrzebne do optymalizacji działań. Z uwagi na fakt, że nie mamy nic do ukrycia, z chęcią udostępniamy konto, na którym prowadzone były działania oraz oddajemy je na własność po zakończonej współpracy.
9. Na jaki okres zawierana jest umowa?
Umowa zawierana jest na czas nieokreślony z uwzględnieniem miesięcznego okresu wypowiedzenia ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego. Takie rozwiązanie daje reklamodawcy swobodę w rezygnacji z działań w wybranym przez niego momencie.
10. Czy mogę zawrzeć umowę na miesięczny okres próbny?
Jeśli zadałeś to pytanie, to jest spora szansa na to, że nie jesteś jeszcze do końca świadom natury usługi, której zakup rozważasz i masz nadzieję na to, że osiągniesz zysk z reklamy w ciągu miesiąca albo krócej, a jeśli nie to zrezygnujesz z dalszego promowania. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem do zysku jednak nie dojdzie, przynajmniej nie w tak krótkim czasie. Okres jednego miesiąca może być wystarczający do wyciągnięcia częściowych wniosków ze skuteczności reklamy i ewentualnie posłużyć jako prognoza do dalszych działań lub w nielicznych wypadkach wydany budżet może rzeczywiście się zwrócić już po miesiącu, najczęściej jednak do tego nie dojdzie. Choć inwestycja w reklamę w internecie jest inwestycją krótkoterminową pod kątem oczekiwania na zwrot, przynajmniej w porównaniu do większości źródeł inwestycji, to jednak zazwyczaj nie zwraca się ona w tak krótkim czasie.
Dokładamy wszelkich starań, by nasi klienci mieli na uwadze, że oczekiwanie efektów w miesiąc lub krócej jest mało realnym celem i z tego też powodu na obecną chwilę nie posiadamy możliwości zawierania umowy na tak krótki okres – powoduje to mylące wrażenie, że zysk z kampanii powinien pojawić się w miesiąc.
11. Dlaczego moja kampania nie osiągnęła żadnych efektów przez ostatnie X dni?
Z dużym prawdopodobieństwem mamy do czynienia jedynie z losowością. Nie ma możliwości, by wyniki kampanii reklamowej były każdego dnia identyczne. Mnóstwo losowych czynników wpływa na wynik, powodując, że zawsze będą gorsze dni, tak samo jak będą i lepsze. Temat ten został bardzo szczegółowo poruszony w tym artykule: https://nprofit.net/pl/optymalizacja-kampanii-adwords-google-ads-jak-nie-analizowac-danych/
Oczywiście może być tak, że spadki wynikają z realnych przyczyn. Proszę jednak pamiętać, że kampanią opiekuje się specjalista, którego obowiązkiem jest to, by co najmniej raz dziennie przeanalizować wyniki kampanii. Obserwuje on, czy spadki nie są wynikiem przypadku i eliminuje potencjalne przyczyny słabych wyników, jeśli są one spowodowane niedociągnięciami na poziomie konfiguracji kampanii.
12. Co zawiera w sobie audyt Google Ads?
Jako agencja, przeprowadzamy darmowe miniaudyty kampanii Google Ads. W przeciwieństwie do wielu „automatycznych” audytów, na które można natknąć się w Internecie, audyt jest robiony ręcznie przez doświadczonego specjalistę, który przegląda konto w poszukiwaniu błędów i niedociągnięć oraz szuka dodatkowych pomysłów na to, co można zrobić, by wyniki były lepsze. Wszystkie sugestie są gromadzone w dokumencie, którego długość to najczęściej 1-3 strony A4. Dokument jest wysyłany klientowi w terminie max. 3 dni roboczych od udzielenia nam dostępu do konta.
13. Czym jest Piksel Facebooka i dlaczego jest on potrzebny?
Najprościej porównać Facebook Piksel do Google Analytics – jego zadaniem jest zbieranie informacji o aktywności użytkowników. Na stronę wdrażany jest tag piksela, który bada zachowanie użytkowników, wysyłając te informacje do naszego konta na Facebooku. Informacje te wiązane są z kontem reklamowym, dzięki czemu możemy badać skuteczność reklamy. To wyjątkowo ważne, dlatego że pozwala sprawdzić, które warianty reklam sprawdzają się dobrze, a które nie. Poprawne prowadzenie kampanii na Facebooku i Instagramie jest mocno utrudnione bez pomiaru skuteczności.
14. Dlaczego mam skorzystać z waszej oferty, skoro w agencji X jest o kilka % taniej?
Cena jest stricte związana z jakością usług. Wyższa cena pozwala nam zachować rentowność kontraktu, przy poświęceniu większej ilości godzin na optymalizację kampanii niż zrobiłaby to agencja X, która, aby móc czerpać jakiekolwiek zyski z taniej usługi, musi odpowiednio te działania ograniczyć. Większy zarobek z kontraktów pozwala nam również na zatrudnianie bardziej doświadczonych specjalistów i poświęcenie więcej czasu na szkolenia. W wielu agencjach, specjaliści prowadzący kampanie reklamowe często obsługują jednocześnie konta reklamowe 50 lub więcej klientów, co powoduje, że nierzadko nie są w stanie nawet odebrać telefonu czy odpisać na maile.
Warto też wspomnieć, że istnieją agencje oferujące swoje usługi za „pół darmo”, w których prowizja za prowadzenie kampanii wynosi np. 9%. Najczęściej w takich przypadkach kampania jest obsługiwana za pomocą botów, a nie przez specjalistę. Jest to rozwiązanie, które czasami może zadziałać, ale nie bez powodu jest ono tańsze i rzadziej wybierane – boty i algorytmy są mniej skuteczne, niż człowiek ręcznie zarządzający algorytmami. Sztuczna inteligencja jest na dzień dzisiejszy jeszcze bardzo daleka od zastąpienia pracy specjalistów ds. prowadzenia kampanii reklamowych. Jest ona oczywiście pomocna i my też ją stosujemy, gdy jest to korzystne. Nie może ona jednak zastąpić pracy specjalisty.
15. Jak tworzona będzie moja reklama?
W każdym wypadku plan działania dobierany jest indywidualnie. Po rozpoczęciu współpracy specjalista odpowiedzialny za prowadzenie kampanii reklamowej przygotowuje plan działania. Utrzymujemy regularny kontakt z każdym klientem, jest więc możliwe skontaktowanie się ze specjalistą, by dowiedzieć się, jak wygląda obecny plan działania. Wstępne działania są również omawiane przed zawarciem umowy.
16. Chciałbym/ałabym, aby specjalista opracował plan działania na pierwszy kwartał. Czy jest tak możliwość?
Prowadzenie kampanii reklamowych w Internecie jest niczym gra w szachy. Można zaplanować kilka ruchów do przodu, ale ostatecznie trzeba reagować na ruchy przeciwnika, więc nie ma możliwości opracowania planu na całą grę. Rynek reklam zmienia się bardzo dynamicznie, dlatego że polega na aukcji, która potrafi się drastycznie zmienić z dnia na dzień. Kolejnym trafnym porównaniem, byłoby porównanie pracy specjalisty prowadzącego kampanię do inwestowania na giełdach walutowych, w których sytuacja może się czasami zmienić nawet z minuty na minutę. Podobnie i w tej usłudze, specjalista musi przede wszystkim reagować na bieżąco, inwestując budżet reklamodawcy tam, gdzie na dany moment jest największe prawdopodobieństwo osiągnięcia dużego zysku. Jest jednak jedna, kluczowa różnica między tą usługą a analogią o giełdach walutowych – na giełdach ponad 80% inwestorów traci, a tylko kilkanaście procent zyskuje. W przypadku inwestycji w reklamę w Internecie te proporcje są odwrotne.
17. Ile będzie kosztowało kliknięcie w przypadku kampanii produktowej?
Najczęściej będzie to koszt kilkudziesięciu groszy. Czasami kilkanaście groszy, czasami powyżej złotówki. Najważniejsze jest jednak to, że tak naprawdę cena kliknięcia gra niewielką rolę – jego jakość jest ważniejsza. Nie jest niczym trudnym wywalczyć tanie kliknięcia, jednak ostatecznym mierzalnym efektem kampanii produktowej nie powinna być przecież ilość ruchu, a wartość sprzedanych produktów. Nierzadko będzie tak, że tańszy ruch będzie jednocześnie ruchem gorzej konwertującym. Specjalista prowadzący kampanię nie skupia się więc na tym, by wygenerować jak najwięcej ruchu na stronie, a na tym, żeby sterować wygenerowanym ruchem tak, by maksymalnie zwiększyć prawdopodobieństwo osiągnięcia jak najwyższego ROI (zwrotu z inwestycji).
18. Co ma wpływ na wysokość średniego CPC (koszt kliknięcia) kampanii produktowej?
Podobnie jak inne kampanie w systemie Google Ads, cena zależy przede wszystkim od stawek oferowanych przez innych reklamodawców wyświetlających swoje produkty na takie same zapytania użytkowników. Zdecydowanie ważniejsze jest jednak to, aby pamiętać, że CPC nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Gorąco zachęcamy do zapoznania się z odpowiedzią na pytanie powyżej, gdzie zostało wyjaśnione, dlaczego tak jest.
19. Chcę promować tylko kilka produktów z mojego asortymentu, bo to mi się sprzedaje/mam na tym wysokie marże. Nie chcę promować reszty, czy to możliwe?
Możliwe – tak. Zalecane – absolutnie nie. Jest wiele powodów, które sprawiają, że z reguły będzie to rozwiązanie mające potencjalnie tragiczne skutki dla wyników kampanii.
Po pierwsze, nierzadko założenie, że jeśli coś generuje dobrą sprzedaż z innych źródeł (np. na Allegro), to będzie się dobrze sprzedawało też po stronie Google Ads czy Social Media, jest błędne. Najprościej można to ująć tak – sprzedaż z reklam rządzi się osobnymi prawami i często to, co będzie się dobrze sprzedawało, jest uzależnione, chociażby od tego, jak wygląda obecna konkurencja na dany produkt na aukcjach reklam. Ostatecznie oznacza to, że zupełnie inne produkty mogą okazać się bestsellerami w kampanii reklamowej, niż te które sprzedawały się dobrze gdzie indziej. Najczęściej najlepszym rozwiązaniem będzie więc rozpoczęcie promowania całego asortymentu i stopniowe zawężanie tego do tej części, która generuje najlepsze wyniki.
To samo tyczy się również sytuacji, w których mamy większe marże na danej grupie produktów i z tego powodu uważamy, że dobrze byłoby promować tylko je. Trzeba pamiętać o tym, że reklama to przede wszystkim aukcja. Jeśli na danej grupie produktów mamy wyższe marże, to nierzadko będzie tak, że nasza konkurencja na podobnych produktach również będzie miałą podobne marże, co pozwoli im działać agresywniej na aukcjach wariantów reklam promujących ten konkretny asortyment, przez co reklama będzie znacznie droższa. To z kolei oznacza, że sprzedaż asortymentu o wyższych marżach będzie proporcjonalnie mniejsza niż tego o marżach niższych, gdzie konkurencja również nie gra na aukcji agresywnie, przez co można wygenerować znacznie większą sprzedaż, co może pokryć różnicę w marżach między tańszym asortymentem a droższym.
Powyższe powody są najważniejszymi, jednak jest jeszcze wiele innych, które również sprawiają, że prowadzenie kampanii reklamowej z mocno zawężonym asortymentem jest potencjalnie znacznie gorszym rozwiązaniem. Gorąco zachęcamy, by zacząć od promowania całości asortymentu. Może to znacznie zwiększyć szansę na sukces kampanii.
20. Czy kampania będzie prowadzona na moim koncie, czy na koncie agencji?
Jeśli na koncie klienta była prowadzona już kampania i zebrała użyteczne dane, to często będziemy zalecali prowadzenie kampanii na koncie klienta. Jeśli jednak tak nie jest, to kampania powinna być prowadzona na naszym koncie, ze względu na to, że będzie się to wiązało z otrzymaniem dodatkowego budżetu na reklamę o wartości 375 zł od Google. Do konta, na którym prowadzimy kampanię, udzielamy klientowi dostępów administracyjnych, oraz oddajemy konto po zakończonej współpracy – nie ma więc żadnego powodu, aby w przypadku braku danych z poprzednich kampanii prowadzić działania na własnym koncie, wiąże się to jedynie z utratą 375 zł budżetu.
21. Czy budżet ustalamy na cały okres współpracy?
Możemy, zachęcamy jednak do tego, by było to bardziej elastyczne. W większości przypadków jest tak, że kampania reklamowa bywa w jakimś stopniu uzależniona od sezonowości. Będą więc okresy, w których warto inwestować więcej budżetu, tak samo jak będą też momenty, kiedy lepiej budżet ograniczyć. Nasi specjaliści na bieżąco informują klientów o zaleceniach zwiększenia bądź zmniejszenia budżetu na dany okres.
Znacznie ważniejsze może być jednak to, by pamiętać o potencjale skalowania kampanii w górę. Jeśli kampania dochodzi już do momentu, w którym generowany jest wysoki zwrot z inwestycji, to z dużym prawdopodobieństwem zwiększenie budżetu przełoży się natychmiastowo na zwiększenie zysków. Niewykorzystanie potencjału wygenerowania większego zysku na wyższym budżecie często jest ogromnym błędem, który powoduje, że kampanie reklamowe z potężnym potencjałem na rozwój pozostają na małej skali, nie przyczyniając się do dalszego rozwoju biznesu klienta.
22. Jakie są koszty prowadzenia działań? Ile kosztuje pomoc agencji?
Pierwsza część kosztów to budżet wpłacany do Google na poczet kosztów reklamy, druga część to wynagrodzenie agencji. Z naszym cennikiem można zapoznać się tutaj: https://nprofit.net/pl/linki-sponsorowane/ oraz tutaj, w przypadku oferty Facebook Ads: https://nprofit.net/pl/facebook-ads/.
23. Czy otrzymam jedną, czy dwie faktury w okresie rozliczeniowym?
Jeśli budżet na poczet reklamy wpłacany jest za naszym pośrednictwem, to zarówno budżet, jak i nasza prowizja za prowadzenie kampanii znajdą się na jednej fakturze. Jeśli klient wpłaca budżet sam, to otrzyma od nas jedynie fakturę za prowizję, a fakturę za budżet wygeneruje platforma, na którą będzie realizowana kampania (Google Ads, Facebook itp.). Jesteśmy oczywiście elastyczni i jeśli klient chciałby otrzymywać od nas osobną fakturę na prowizję i osobną na budżet, możemy jak najbardziej rozwiązać to w ten sposób.
24. Jaka jest różnica między ROAS a ROI?
ROAS (ang. Return On Ad Spend) to proporcja między kosztem reklamy a wygenerowanym przez nią przychodem, bez uwzględnienia jakichkolwiek innych czynników, wyrażony w %. Przykładowo, jeśli kampania w danym okresie czasu wydała 1 000 zł budżetu i wygenerowała 7 000 zł przychodu, to ROAS z tego okresu będzie wynosił 700%.
ROI (ang. Return On Investment) działa podobnie, uwzględnia jednak też wszystkie pozostałe koszty, oprócz budżetu na reklamę. Na ROI składa się marża, koszt dostawy towaru, opłaty administracyjne, koszt etatów pracowników i wszystko inne, co może być kosztem. Przykładowo, jeśli kampania wydała w danym okresie 1 000 zł budżetu i wygenerowała 7 000 zł przychodu, z czego 2 200 zł to czysty zysk a pozostałe 4 800 zł to koszty, to ROI kampanii z tego okresu wyniesie 220%.
Kampanie reklamowe powinny przede wszystkim dążyć do osiągnięcia ROI powyżej 100%, co oznacza generowanie zysków z reklamy. Na tym skupiamy się przy optymalizowaniu kampanii, stąd też nierzadko specjalista będzie możliwie jak najbardziej szczegółowo dopytywał swojego klienta o marżę i pozostałe koszty prowadzenia biznesu. Jest to potrzebne do wyliczenia, kiedy kampania przynosi zyski, a kiedy nie, co jest kluczowe do poprawnej optymalizacji naszych działań.
25. Co jest wam, jako agencji, potrzebne ode mnie, abyśmy mogli zacząć kampanię reklamową?
Streścimy odpowiedź w punktach:
- Umowa – zawsze.
- Dokonanie płatności na budżet reklamowy i nasze usługi – zawsze.
- Dostęp do konta reklamowego – gdy kampania reklamowa ma być prowadzona na koncie klienta.
- Dostęp do Google Analytics / Facebook Pixel – gdy są założone, jeśli nie, to możemy założyć sami, bez dodatkowych opłat.
- Dostęp do Google Merchant Center – gdy jest założony i potrzebny do kampanii produktowych. Jeśli nie ma założonego a jest potrzebny, możemy założyć sami, bez dodatkowych opłat.
- Dostęp do panelu witryny (lub FTP bądź GTM, jeśli jest) – w przypadku, gdy sami wdrażamy integrację Google Analytics, Facebook Pixel lub GMC.
- Dostęp do product feed – dla kampanii produktowych jeśli są potrzebne (będą w przypadku e-commerce). Jeśli nie ma wygenerowanego product feed, możemy to zrobić sami, mając dostęp do panelu sklepu.
- Kontakt – czasami nasza praca będzie musiała być koordynowana z innymi działaniami w sklepie klienta. Zaniechanie kontaktu ze specjalistą może się wiązać z opóźnionym startem oraz mniejszą szansą na sukces kampanii.
26. Z nikim nie podpisuję umów. Czy możemy współpracować bez umowy?
Nie mamy możliwości współpracy bez umowy, jednak warto pamiętać o tym, że umowa nie jest tylko po to, by chronić nas przed brakiem zapłaty za nasze usługi, ale działa to też w drugą stronę. W umowie gwarantujemy na przykład należyte wykonanie naszych usług. Umowy są również elastyczne, podpisywane na czas nieokreślony, z krótkim okresem wypowiedzenia. W niektórych przypadkach jesteśmy również otwarci na modyfikowanie jej treści, jeśli zachodzi taka potrzeba.
27. Co zrobicie lepiej, niż ja sam mogę zrobić?
Kiedy świeży specjalista ds. prowadzenia kampanii Google Ads w NPROFIT zaczyna swoją przygodę w branży, najczęściej w pierwszej kolejności przechodzi szkolenie na platformie Google Skillshop, zakończone Certyfikatem Google. Czas potrzebny na zaliczenie tego szkolenia to około 20 godzin. Po zdaniu testu uznaje się, że dany specjalista posiada około 10% wiedzy potrzebnej do tego, by skutecznie pracować samodzielnie. Pracę samodzielną rozpoczyna najczęściej po następnych 160 godzinach spędzonych pod nadzorem doświadczonego specjalisty. Analogiczna sytuacja wygląda w przypadku specjalistów marketingu Social Media. Dzieje się tak dlatego, że aby skutecznie prowadzić kampanie SEM/Social Media, potrzebna jest ogromna wiedza.
Jasne, z pewnością mógłbyś tę wiedzę zdobyć samodzielnie, kończąc szkolenia i kursy, komunikując się regularnie ze specjalistami na grupach społecznościowych i korzystając z platformy Google Skillshop. Po spędzeniu 100+ godzin, korzystając z odpowiednio dobranych źródeł, z pewnością miałbyś wiedzę na poziomie Juniora Specjalisty z przeciętnej agencji. Zastanowić się jednak trzeba – czy warto? Współpraca z agencją nie jest kosztowna, a umożliwia skorzystanie z wiedzy specjalistów, którzy przez cały okres trwania kampanii będą monitorować jej efekty.
A może czujesz, że już masz wiedzę na tyle bogatą, że nie potrzebujesz specjalisty? Być może tak jest. Spróbuj odpowiedzieć z głowy na poniższe pytania:
- Czym jest atrybut <gtin> stosowany w google product feed i jakie ma znaczenie dla kampanii produktowych?
- Po co są potrzebne listy odbiorców w Google Ads?
- Jakich elementów potrzebujesz do stworzenia kampanii, która stosuje dynamiczny remarketing na Facebooku?
- Jakie są najczęstsze trzy powody zablokowania konta Google Merchant, jeśli powód blokady podany przez Google to „Misrepresentation”?
- Czy CPA wlicza się do modeli rozliczeniowych Google i jeśli tak, to w jakich rodzajach kampanii może być stosowany?
Znałeś odpowiedzi na powyższe pytania bez pomocy Google? W takim razie jest szansa, że masz wiedzę na poziomie Juniora Specjalisty kampanii SEM/Social Media. Należy jednak też pamiętać, że nasze usługi nie różnią się dużo od innych usługodawców pod jednym względem – podczas gdy zawsze możemy danego fachu się nauczyć, zamiast korzystać z pomocy specjalisty, to nie zawsze sensownym rozwiązaniem będzie poświęcenie własnego czasu na daną pracę, nawet gdy możemy ją wykonać samodzielnie. Jeśli masz zarówno umiejętności, jak i czas, który uważasz, że możesz na to poświęcić, to nie ma przeszkód, byś mógł prowadzić kampanie reklamowe samodzielnie. Jeśli jednak jednego z tych dwóch elementów brakuje, to gorąco zachęcamy do rozważenia współpracy z agencją.
28. Czy można reklamować się za 1000 zł na cały świat?
Teoretycznie tak, ale prawie nigdy nie będzie to dobre rozwiązanie. Zachęcamy do kontaktu ze specjalistą w celu wyliczenia minimalnego rekomendowanego budżetu dla danej domeny (zawsze powinna być to indywidualna analiza). Najczęściej agencje nie pobierają opłaty za taką konsultację, więc nic nie stracisz, a możesz zyskać cenną wiedzę.
Powodem odradzania uruchomienia reklamy na bardzo szeroki obszar za 1000 zł jest przede wszystkim problem małej ilości danych. Zachęcamy do zapoznania się z punktem 3., w którym temat został szczegółowo opisany. Warto jednak zaznaczyć, że podane tam przykładowe minimalne kwoty dotyczą reklamy skierowanej na obszar jednego kraju. Jeśli chcemy wykorzystać te dane, to zalecamy pomnożyć je przez liczbę krajów, na których terenie chcemy uruchomić reklamy.
29. Czy w kampaniach Google płaci się za efekt?
Podstawowy model rozliczenia z Google to CPC (ang. Cost Per Click). Oznacza to, że rzeczywiście płacimy „za efekt”, który w tym przypadku wyraża się w wejściach użytkowników na promowaną witrynę. Płacimy w zależności od ilości (i jakości) wejść, co z kolei oznacza, że samo wyświetlanie reklamy jest darmowe, do momentu, w którym nie będzie ona kliknięta przez użytkownika.
Powyższe nie jest oczywiście modelem płatności za efekt, gdzie poprzez efekt rozumiemy np. transakcję w sklepie internetowym. Warto jednak wspomnieć, że dla niektórych rodzajów kampanii stosować można model rozliczenia CPA (ang. Cost Per Acquisition), gdzie rzeczywiście płacimy tylko, jeśli użytkownik wykona określoną przez nas czynność na promowanej witrynie, co szczegółowo opisaliśmy tutaj: https://nprofit.net/pl/darmowe-miliony-wyswietlen-twojej-reklamy-w-sieci-reklamowej-google-poznaj-google-smart-display/.
30. Jakie są modele rozliczeń dla kampanii reklamowych na Youtube?
Zależy to od tego, jaki format reklamy wideo zostanie zastosowany (chyba że mówimy o reklamie w GDN, wtedy możemy płacić za kliknięcie bądź w niektórych przypadkach za wyświetlenia lub konwersje). Szczegółowo z formatami i modelami rozliczenia można zapoznać się w artykule Google znajdującym się tutaj: https://support.google.com/google-ads/answer/2375464?hl=pl&ref_topic=3119118. Odpowiadając w skrócie – najczęściej zapłacimy za obejrzenie części lub całości naszej reklamy wideo (zależnie od formatu) oraz poniesiemy opłatę w sytuacji, gdy użytkownik kliknie w reklamę.
31. Co się stanie, jeśli przeznaczony przeze mnie budżet nie zostanie w całości wykorzystany w danym miesiącu?
W przypadku naszej agencji, jeśli klient wpłaca budżet na działania reklamowe za naszym pośrednictwem i część budżetu nie zostanie użyta w danym okresie rozliczeniowym, to pozostała kwota przechodzi na następny okres. Przykładowo, załóżmy, że reklamodawca wpłaca do nas co miesiąc 5 000 zł. W danym miesiącu zużyte zostaje 4 000 zł. Oznacza to, że budżet na następny miesiąc wynosić będzie 5 000 zł + 1 000 zł zaległego budżetu z zeszłego miesiąca, który zostanie wydany w tym miesiącu, chyba że między nami a klientem zostanie indywidualnie ustalone inne rozwiązanie.
32. Jak mierzymy konwersje przy usługach, jeżeli nie mamy formularza na stronie klienta?
Zawsze zalecamy dodanie formularza kontaktowego, jeśli takiego w promowanej witrynie nie ma, ze względu na jego wpływ na zwiększenie współczynnika konwersji. Bez względu jednak na to, czy formularz znajduje się na stronie, czy nie, w miarę możliwości mierzone są też inne aktywności użytkownika, takie jak np. kliknięcia w numer telefonu i adres e-mail. Pomaga to badać rzeczywistą ilość konwersji. Każdy rodzaj konwersji jest oczywiście odseparowany od siebie i nie zawsze będą one stosowane jako konwersja bezpośrednio na kampanii w celach optymalizacji, ze względu na ich mieszaną wartość. Dobór pomiaru konwersji i zastosowania tego pomiaru dla optymalizacji jest ustalany indywidualnie.